Aktualizacja 20 kwietnia 2018 r.
Przyczynę niepłodności rozpoznaje się u ok. 90% par, u pozostałych 10% stwierdza się niepłodność niewyjaśnioną. Zdarza się, że niepłodność spowodowana jest kilkoma czynnikami (ok. 10-30 % par). Określenie przyczyny niepłodności u mężczyzn nie stwarza lekarzom takiego problemu jak w przypadku przyczyny niepłodności u kobiet.
Wiele z nich nie zostało jeszcze do końca odkrytych. Niemniej jednak istnieje szereg zależności pomiędzy wiekiem kobiety, jej zdrowiem, zarówno psychicznym jak i fizycznym, stylem życia, a zdolnością do poczęcia dziecka.
Z niepłodnością można walczyć! Aby można było podjąć taką walkę najpierw trzeba jednak poznać źródło problemu. Poniżej zamieściliśmy kilka podpowiedzi jak to zrobić.
Niepłodność może mieć różne przyczyny, w tym także genetyczne. Dlatego też partnerzy u których starania o dziecko nie przynoszą efektów, powinni udać się do poradni genetycznej oraz wykonać badanie kariotypu.
Jest ono konieczne, ponieważ w kilku procentach przypadków u jednego z partnerów, spośród wszystkich niepłodnych par, stwierdza się aberrację chromosomową. W przypadku kobiet taką aberracją może być np. zespół Turnera, spowodowany częściowym lub zupełnym brakiem jednego chromosomu X. Więcej: Badanie kariotypu (badanie cytogenetyczne)
Z badań przeprowadzonych w 6 ośrodkach na terenie Europy i USA wynika, że aż u 50% kobiet z niepłodnością jajowodową, stwierdza się infekcję Chlamydią trachomatis. (W innym wykazano je aż u 60% badanych kobiet z niepłodnością jajowodową oraz u 38%z niepłodnością innego pochodzenia).
Chlamydia trachomatis jest bakterią, która przenosi się przez kontakty seksualne, naskórek oraz błony śluzowe. Zakażenie tym patogenem może wywołać bardzo przykre dolegliwości ze strony układu moczowo – płciowego, w tym różnego rodzaju stany zapalne, np. zapalenie szyjki macicy czy miednicy mniejszej oraz nadżerki.
Objawy Chlamydii potrafią być bardzo niewinne, podczas gdy konsekwencje zakażeniem bywają już dość poważne i mogą prowadzić do niepłodności. Aby dowiedzieć się czy jest się zakażonym chlamydia, wystarczy wykonać prosty test genetyczny, który wychwyci DNA bakterii.
Pod pojęciem trombofilii kryje się wrodzona lub nabyta skłonność organizmu do tworzenia się skrzeplin, które zatykają naczynia krwionośne. Rozpoznaje się ją poprzez zmiany w takich genach jak: gen protrombiny i czynnik V Leiden. Zmiany spowodowane trombofilią przyczyniają się nie tylko do rozwoju zakrzepicy, ale też utrudniają utrzymanie ciąży, a co za tym idzie prowadzą do nawykowych poronień. Czytaj więcej: Trombofilia wrodzona
Wrodzony przerost kory nadnerczy jest kolejnym genetycznym czynnikiem niepłodności u kobiet. Powoduje go mutacja genu CYP21. Schorzenie to polega przede wszystkim na nadmiernym wydzielaniu androgenów nadnerczowych – hormonów występujących zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. W przypadku pań będzie to powodować zaburzenia cyklu menstruacyjnego, a w konsekwencji niepłodność.
Niepłodność nie musi być uwarunkowana genetycznie. Na tego typu zaburzenia wpływają też inne równie ważne czynniki. Aby poprawić swoją płodność i tym samym dać sobie szansę na dziecko, czasem wystarczy po prostu wyeliminować z życia to co nam szkodzi. O czym wato pamiętać?
Wiek kobiety (a dokładnie wiek jajeczek) odgrywa bardzo ważna rolę w jej płodności. Po 30 roku życia płodność kobiety zaczyna powoli spadać. Starzejące się komórki jajowe są gorszej jakości, zwiększa się też ich podatność na mutacje genetyczne.
Problemy z wagą (za niska lub za wysoka masa ciała) maja także wpływ na płodność kobiety. Warto wiedzieć, że otyłość jest bardzo częstym objawem tzw. zespołu policystycznych jajników. Organizm kobiety dotkniętej tą chorobą produkuje nadmierne ilości męskich hormonów płciowych. Objawia się to bujnym owłosieniem, niskim głosem, przetłuszczaniem się skóry oraz zaburzeniami cyklu menstruacyjnego, a w efekcie ograniczeniem płodności.
Jajniki kobiety chorej na PCOS zachowują się zupełnie inaczej niż u kobiety zdrowej. W normalnych warunkach pęcherzyki jajnikowe dojrzewają i pękają uwalniając gotową do zapłodnienia komórkę jajową. W zespole policystycznych jajników proces ten zostaje zahamowany, a jajniki pokrywają się licznymi torbielami. Co zrobić, aby nie dopuścić do otyłości i PCOS?
Wystarczy prawidłowa dieta i aktywność fizyczna. Ta druga musi być jednak umiarkowana. Intensywne ćwiczenia, podobnie jak ich brak, mogą doprowadzić do zaburzeń płodności. Starajmy się wiec nie przesadzać. Zobacz też: Kondycja przed ciążą
Aby cieszyć się wysoką płodnością należy unikać używek. Badania dowodzą, że kobiety, które palą 20 papierosów dziennie, oraz te które rozpoczęły palenie przed ukończeniem osiemnastego roku życia mają o 20 % mniejsze szanse na zajście w ciążę niż kobiety niepalące. Niekorzystny wpływ na płodność kobiety ma także kofeina oraz alkohol.
Płodność kobiet obniżają również niekorzystne warunki pracy. Kobiety, które na co dzień wystawione są na działanie wysokich dawek związków chemicznych, substancji toksycznych, szkodliwego promieniowania jonizującego, wysokich temperatur czy też ciągłego stresu muszą liczyć się z tym, że mogą mieć kłopoty z zajściem w ciążę.
Stres, depresja, brak komfortu psychicznego może skutecznie pokrzyżować rodzicielskie plany. Presja czasu również nie będzie naszym sprzymierzeńcem. Do ciąży trzeba podchodzić ze spokojem i dużą cierpliwością. Starania o dziecko na pewno nie zakończą się sukcesem jeśli para będzie się spieszyć.
Wśród zaburzeń hormonalnych mających kluczowe znaczenie dla kobiety i jej płodności, oprócz wspomnianego już wcześniej przy okazji otyłości zespołu policystycznych jajników, wymienić należy niedoczynność tarczycy, przedwczesne wygaśnięcie funkcji jajników, jak również endometriozę. O endometriozie mówi się wtedy, gdy komórki endometrium znajdują się nie w macicy, a w innym miejscu w organizmie kobiety, np. płucach.
Problemy z poczęciem dziecka mogą spowodować różnego rodzaju nieprawidłowości w budowie macicy, np. tyłozgięcie macicy, macica przegrodzona, macica dwurożna. Zdarzają się nawet pacjentki, u których organ ten nie wykształcił się wcale. Układ rozrodczy kobiety to nie tylko macica, ale też jajowody i jajniki. Zatkanie się jajowodów lub niedorozwój jajników może zmniejszyć szanse pacjentki na zajście w ciążę.
Nadmiar żelaza i powodująca go choroba genetyczna (hemochromatoza) może prowadzić do niepłodności. Żelazo może uszkodzić przysadkę mózgową oraz gonady (jajniki lub jądra) powodując zaburzenia hormonalne. U kobiet może powodować skąpe miesiączki i przedwczesną menopauzę. U mężczyzn zaburzenia w produkcji plemników, co skutkuje nieprawidłowymi wynikami badania nasienia. Warto sprawdzić genetyczną skłonność do zachorowania, gdyż szczególnie u mężczyzn odpowiednie leczenie może cofnąć niepłodność. Więcej: Impotencja, zanik libido, niepłodność a hemochromatoza
Przeczytaj więcej:
Data publikacji: 06/06/2015, Data aktualizacji: 07/11/2021
Mnie bardzo pomógł komputer cyklu, który monitoruje cykl i pokazuje mi kiedy mam dni płodne 🙂 Zdecydowałam się na cyclotest, bo miał dobre opinie i przede wszystkim konkurencyjną cenę. Powiem tylko, że po 2 miesiącach stosowania pojawiły się 2 kreski. Będę polecać każdemu, bo obliczanie tego wszystkiego samemu jest bardzo uciążliwe.
Leczę się naprotechnologicznie od roku. Już na pierwszej wizycie zostaliśmy z mężem gruntownie przebadani. Okazało się, że mam PCO, rozchwiane hormony, chorą trzustkę, endometriozę i niedrożny jajowód. W klinice In Vitro powiedzieliby mi, że jedynym wyjściem jest zapłodnienie pozaustrojowe. Na szczęście trafiliśmy do Instytutu Rodziny – tam po kolei zaradzili wszystkim moim problemom (operacyjne bądź farmakologicznie). Wyniki męża – ciężka oligozoospermia – także klasyfikowałby go tylko na In Vitro. Lekarze Napro odkryli jednak, że przyczyną tak słabego nasienia były żylaki powrózka nasiennego. Po ich operacyjnym usunięciu i dodatkowej suplementacji zarówno hormonalnej (clostilbegyt/letrozol) jak i witaminowej (l-karnityna, astaksantyna, koenzym q10, witamina E) wyniki znacznie się poprawiły. Polecam opinie innych par ze strony naproinfo.pl
Staram się o dziecko i jestem już zrezygnowana. Od pewnego czasu mierzę temperaturę i prowadzę samoobserwację. Najgorsze jest to, że w trakcie śluzu płodnego nie wzrasta mi temperatura. Wzrasta mi dopiero po 5-6 dniu ale wtedy już nie mam śluzu. Jestem na 4 tabletkach bromergonu i 1 letroxu. Co jeszcze powinnam zrobić????? Badania kontrolne mam co 2 miesiące i wychodzi na to że wszystko jest ok.
Na płodność wpływa wiele czynników również takich jak stres, dieta czy infekcje. Nie wiemy jakie badania były wykonywane u Pani i partnera, ani jak długo trwają starania się o ciążę. Proponujemy konsultację z lekarzem, który wskaże postępowanie najbardziej odpowiednie postępowanie w Pani sytuacji.