Dziecko bierze do buzi dosłownie wszystko co napotka. Czasem wręcz przypomina ciasteczkowego potwora z ulicy Sezamkowej, który rzuca się na słodycze z nieposkromioną radością z tą jednak różnicą, że Twoje dziecko bierze do buzi wszystko co stanie na jego drodze – nie koniecznie słodycze. To może właśnie wywołać zakrztuszenie u dziecka.
Chwila nieuwagi i Twoja pociecha już ma w buzi guzik lub też innych mały przedmiot. Zdarza się też, że kawałek jedzenia wpadnie mu „nie w tą dziurkę” i zakrztuszenie gotowe! Musisz wiedzieć jak mu wówczas pomóc.
Dochodzi do niego wówczas gdy niewielki przedmiot , albo kawałek jedzenia zamiast do żołądka trafia do układu oddechowego tj. krtani, tchawicy i oskrzeli (stąd też często mówi się, że coś wpadło „nie do tej dziurki”). Maluch zaczyna wówczas kaszleć, charczeć a czasem ma wręcz kłopoty z oddychaniem. To bardzo niebezpieczna sytuacja bo dziecko może się nawet udusić! Dlatego też gdy maluch się zakrztusi trzeba działać szybko. W niektórych przypadkach liczy się każda sekunda!
Przede wszystkim zachowaj spokój. Jak w przypadku każdej „akcji ratowniczej” zimna krew i zachowanie spokoju jest warunkiem koniecznym. Roztrzęsiona nie pomożesz swojemu maluszkowi.
Zajrzyj do buzi dziecka – Jeśli widzisz w niej jakiś przedmiot spróbuj go wyciągnąć palcem. Jeśli nie potrafisz tego zrobić jednym ruchem nie próbuj wiercić palcem w buzi malucha bo jest ona bardzo delikatna, poza tym możesz doprowadzić do tego, że przedmiot znajdzie się głębiej co znacznie pogorszy sytuację. Jeśli dziecko ma gwałtowne duszności przedmiot prawdopodobnie jest zbyt głęboko, żeby go wyciągnąć palcem!
Jeśli dziecko jest przytomne połóż dziecko na swoim przedramieniu głową w dół obejmując dłonią jego bródkę. Nadgarstkiem drugiej ręki uderz je w plecki 5 razy (między łopatkami) to powinno spowodować wykrztuszenie obcego przedmiotu. Po wykonaniu tych działań odwróć dziecko i sprawdź czy faktycznie to zrobiło. Jeśli nie powinnaś 5 razy ucisnąć 2 palcami klatkę piersiową – tuż powyżej miejsca gdzie żebra łączą się z mostkiem. Drugą ręką cały czas podtrzymuj główkę.
Jeśli masz do czynienia ze starszym dzieckiem (po pierwszych urodzinach) wówczas pochyl je do przodu i uderzaj ręką w plecki tak jak zostało to opisane wyżej. Starsze dziecko możesz też przełożyć przez kolana i wówczas spróbować doprowadzić do wykrztuszenia uderzając w plecki.
Zobacz też: Pierwszy miesiąc z noworodkiem – błędy, które popełniają młode mamy
Jeśli dziecko sinieje i traci przytomność niezwłocznie wezwij karetkę! Połóż dziecko na plecach i udrożnij jego drogi oddechowe (połóż rękę na czole i delikatnie odegnij główkę i unieś bródkę). Sprawdź czy teraz nie widać ciała obcego i czy ewentualnie nie da się go wyciągnąć palcem. Jeśli nie nabierz powietrza, zatkaj dziecku nosek palcami, obejmij jego usta swoimi ( u niemowląt obejmij swoimi ustami usta i nos maluszka)i wdmuchnij powietrze (przez 1-1,5 sekundy). Powtórz czynność 5 razy. Pamiętaj dziecko na jeden oddech potrzebuje mniej powietrza niż Ty!
Jeśli klatka piersiowa dziecka nie unosi się popraw ułożenie główki. Jeśli 5 prób wdmuchnięcia powietrza nie powiodło się uciśnij klatkę otwartą dłonią 30 razy (niemowlęcą tylko 2 palcami!) – tuż powyżej miejsca gdzie żebra łączą się z mostkiem. Rób to z częstotliwością 100/min Po wykonaniu tych czynności po raz kolejny sprawdź jamę ustną czy nie widać przedmiotu i czy nie da się go wyciągnąć. Jeśli nie wykonaj 2 oddechy i kolejne 30 uciśnięć. Jeśli uda Ci się wyciągnąć z buzi dziecka obcy przedmiot, dziecko zacznie kaszleć lub oddychać, sprawdź czy oddycha prawidłowo. Jeśli nadal jest nieprzytomne ale oddycha ułóż je na boku i czekaj na przyjazd karetki. Jeśli dziecko nadal nie oddycha powtarzaj opisane wyżej czynności do skutku lub przyjazdu karetki.
Data publikacji: 20/06/2015, Data aktualizacji: 29/10/2021
Zobacz także
Dodaj komentarz