Autor: Barbara Prokurat, ekspert ds. ustalenia ojcostwa i pokrewieństwa, premiumLEX
Genetyka zakłada, że każda komórka naszego ciała posiada jeden rodzaj DNA. Dlatego też niezależnie od tego, czy wykorzystamy do badania wymaz z policzka, krew czy włosy z cebulkami, to w każdym przypadku powinniśmy otrzymać taki sam profil DNA.
.
Jednakże czasami zdarzają się odstępstwa od tej reguły, które mogą utrudnić pracę genetykowi w czasie identyfikacji DNA. Na czym polegają te odstępstwa i czym one są spowodowane?
U niektórych z nas występuje zjawisko tzw. chimeryzmu, które objawia się tym, że w naszym ciele zamiast tylko jednego DNA występują dwa różne rodzaje DNA, tak jakby pochodziło ono od dwóch różnych osób.
Chimera jest nam znana głównie jako mityczny potwór z głową lwa, ciałem kozy i ogonem węża. U ludzi chimeryzm nie objawia się w taki sposób. Czasami można zaobserwować różne kolory oczu, różny sposób pigmentacji ciała czy nawet obojnactwo. Niemniej spora część ludzi chimer wygląda zupełnie normalnie i tylko przypadkiem zostaje u nich wykryte zróżnicowane DNA w różnych częściach ciała.
.
W fachowej literaturze opisano już kilka bardzo ciekawych spraw, gdzie przypadkowo zdiagnozowano chimeryzm. Pierwszy przypadek dotyczył kobiety, u której planowano rodzinny przeszczep nerki biorąc pod uwagę dwójkę jej dzieci jako dawców. W trakcie porównawczych badań DNA okazało się, że kobieta nie jest ich rodzoną matką. Dopiero włączenie do badania dodatkowych rodzajów próbek pobranych z innych miejsc ciała wskazało, że kobieta jest chimerą i posiada w sobie dwa różne DNA. Jedno z nich było zgodne z DNA jej dzieci.
Drugi przypadek dotyczył Amerykanki będącej w ciąży z czwartym dzieckiem. Kobieta ubiegała się o uzyskanie pomocy publicznej stąd skierowano ją na wykonanie badań DNA na ojcostwo. Badania DNA wskazały, że kobieta nie jest biologiczną matką trójki swoich dzieci. Był to nie tylko szok dla kobiety i jej rodziny, ale też wszczęto postępowanie wyjaśniające, w jaki sposób kobieta ta zdobyła dzieci. Zalecono obecność świadków przy porodzie czwartego dziecka i pobranie od niej i nowonarodzonego dziecka krwi do badania DNA sprawdzającego jej macierzyństwo. To badanie pokazało jak poprzednie, że kobieta ta nie jest matką również jej czwartego dziecka.
Dopiero prawnik reprezentujący kobietę zasugerował, aby do badania DNA włączyć inne rodzaje próbek. W kolejnych badaniach DNA przebadano od niej wymaz z policzka, włosy, fragmenty skóry oraz wymaz z szyjki macicy. Właściwe DNA pasujące do DNA jej dzieci zostało odnalezione tylko w wymazie z szyjki macicy. Dopiero po tym badaniu, wszelkie zarzuty o nielegalne nabycie dzieci zostały wycofane w stosunku do kobiety.
Przeczytaj odpowiedź eksperta: Czy test na ojcostwo jest pewny?
W Polsce również były przypadki, gdzie osoby po przeszczepie szpiku kostnego były sprawcami gwałtu i bardzo trudno było przedstawić zarzuty podejrzanemu ponieważ badania DNA wykluczały możliwość jego udziału w przestępstwie. Dopiero bardzo wnikliwa analiza dokumentacji medycznej podejrzanego wskazała, że przeszedł on przeszczep szpiku kostnego. W związku z tym pobrano od niego inne rodzaje próbek, które pasowały do DNA pozostawionego na miejsca gwałtu.
Ciężko ocenić na jaką dokładnie skalę mamy do czynienia z chimeryzmem. Wiele takich spraw nigdy zapewne nie wyjdzie na jaw. Większość z nich wykrywana jest przypadkowo m. in. przy badaniu DNA na ojcostwo, kiedy okazuje się, że ani matka ani ojciec nie są biologicznym rodzicami dziecka, przy czym możliwość zamiany dzieci w szpitalu została wykluczona.
Chimeryzmu możemy się spodziewać wtedy, kiedy bliźnięta jednokosmówkowe różnią się wyglądem lub grupą krwi. Niemniej gdyby przypadki chimeryzmu były częste, to zapewne laboratoria zajmujące się badaniami DNA na pokrewieństwo notowałyby przypadki wykluczenia matek, co zdarza się niezmiernie rzadko lub w ogóle.
Jeśli już jakieś laboratorium zidentyfikuje taki przypadek to na pewno jest to traktowane jako swego rodzaju rarytas genetyczny. Ponadto dla profesjonalnego laboratorium zjawisko chimeryzmu nie jest przeszkodą do wydania pewnego wyniku badania gdyż istnieje szereg zabezpieczeń, które laboratorium stosuje, aby wydać jednoznaczną opinię.
Biotechnolog, pełni funkcję biegłego sądowego z zakresu ustalania ojcostwa i pokrewieństwa biologicznego w okręgu Sądu Okręgowego w Katowicach.
Studia ukończyła w 2003 r. na Uniwersytecie Wrocławskim ze specjalizacją Genetyka Molekularna. Regularnie opracowuje ekspertyzy na zlecenie polskich sądów i prokuratury oraz policji. Obecnie zajmuje stanowisko dyrektora ds. operacyjnych, gdzie nadzoruje uczestnictwo w wielu międzynarodowych programach kontroli jakości badań wykonywanych przez testDNA Laboratorium Sp. z o.o. Jest także pełnomocnikiem zarządu obejmującym swoim zakresem przygotowanie i nadzór nad wdrożeniem Systemu Zarządzania Jakością wg normy PN-EN ISO/IEC 17025, regulującej pracę laboratoriów badawczych.
.
Data publikacji: 21/12/2016, Data aktualizacji: 09/11/2021
Dodaj komentarz