Suplementacja żelaza? Sprawdź, czy jest dla Ciebie bezpieczna

suplementacja żelaza

Prawidłowy poziom żelaza jest bardzo ważny dla zdrowia organizmu. Gdy jest go zbyt mało, pojawia się anemia. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że również nadmiar tego pierwiastka jest niebezpieczny – i to bardzo! Chodzi Ci po głowie suplementacja żelaza? Przeczytaj.

Nadmiar żelaza szkodzi
Żelazo – potrzebne do funkcjonowania organizmu
To może być hemochromatoza
Hemochromatoza – jedna z najczęstszych chorób genetycznych

Suplementacja żelaza może naprawdę zaszkodzić…

Zanim zdecydujesz się zażywać dodatkowo ten pierwiastek, warto skontrolować poziom żelaza i porozmawiać z lekarzem. Dobrze również sprawdzić, czy nie występuje u Ciebie schorzenie, które powoduje nadmierne odkładanie żelaza (np. hemochromatoza).

Dlaczego? Zmagazynowane w nadmiarze żelazo prowadzi do uszkodzenia tkanek, co w konsekwencji powoduje m.in. marskość wątroby, cukrzycę czy nieprawidłową pracę serca. Niestety tych zmian nie da się już odwrócić, dlatego tak ważna jest rozwaga – suplementacja żelaza może być bowiem bardzo niebezpieczna.

Ciekawy artykuł: Witamina C szkodzi? Niektórym tak!

Żelazo – niezbędne do życia

Żelazo odpowiedzialne jest za równowagę w wielu organach. Co jeszcze warto wiedzieć o tym istotnym pierwiastku?

• Prawidłowa ilość żelaza w ludzkim organizmie to ok. 3-5 gramów.
• Ok. 75% żelaza związane jest z hemoglobiną.
• Prawidłowe stężenie żelaza w przypadku badania krwi wynosi 12,5-26,9 µmol/L (co jednak zależy od wykorzystywanej przez laboratorium jednostki).
• Z pożywieniem człowiek pobiera 10-15 mg żelaza, jednak organizm wchłania tylko ok. 1%.
• Codziennie człowiek traci ok. 1 mg żelaza: z moczem, potem lub wraz z utratą krwi w przewodzie pokarmowym.

Organizm człowieka czerpie ten pierwiastek nie tylko z jedzenia, ale przede wszystkim z obiegu wewnętrznego. Zapotrzebowanie zależne jest od wieku i płci: najwyższe mają kobiety w ciąży, a najniższe – mężczyźni i kobiety po pięćdziesiątce.

Hemochromatoza może odpowiadać za nadmiar żelaza

Jeśli chorujesz, żelazo gromadzi się w Twoim organizmie przez lata. Pierwsze objawy choroby – m.in. zmęczenie, bóle brzucha czy osłabienie organizmu – występują wtedy, gdy jego ilość to 20-50 gramów. Niestety początkowe symptomy hemochromatozy są niecharakterystyczne, więc mało kto łączy je właśnie z tą chorobą, a żelazo kumuluje się nadal. Może w konsekwencji spowodować poważne uszkodzenia, prowadząc m.in. do niepłodności, impotencji, cukrzycy, kłopotów z sercem czy marskości wątroby. Marskość z kolei aż 200 razy podwyższa ryzyko zachorowania na raka. [1]

To właśnie dlatego tak ważna jest kontrola, czy Twój organizm nie jest przeciążony tym pierwiastkiem, ponieważ dla niektórych osób suplementacja żelaza może być niebezpieczna.

Zobacz też: Badanie na hemochromatozę? 5 powodów, dlaczego warto

 

REKLAMA

Hemochromatoza – może dotyczyć aż 3,8 miliona Polaków

Tyle osób może mieć minimum jedną zmianę w genie HFE, który odpowiada za wystąpienie choroby. Niestety – średni czas diagnostyki wynosi w przypadku hemochromatozy aż 10 lat! [2] Tymczasem szybkie wykrycie choroby i rozpoczęcie leczenia pozwalają uniknąć groźnych powikłań.

Proste badanie genetyczne umożliwia sprawdzenie, czy jesteś obciążony genetycznie i czy zagraża Ci hemochromatoza. Dzięki tej świadomości masz szansę wdrożyć odpowiednią profilaktykę.

hemochromatoza

Źródła:

[1] K. Derc, M. Grzymisławski, G. Skarupa-Szabłowska, Hemochromatoza pierwotna (Primary hemochromatosis), „Gastroenterologia Polska” 2001, 8 (2), 181-188.

[2] K. Sikorska, K. P. Bielawski, T. Romanowski, P. Stalke, Hemochromatoza dziedziczna – najczęstsza choroba genetyczna człowieka, „Postępy Higieny i Medycyny Doświadczalnej” 2006, nr 60.



Oceń

Data publikacji: 25/09/2017, Data aktualizacji: 07/11/2021

Jedna odpowiedź do “Suplementacja żelaza? Sprawdź, czy jest dla Ciebie bezpieczna”

  1. anitka89 anitka89 pisze:

    suplementacja żelaza jest bardzo ważna zwłaszcza w ciąży, diety nawet mi nie pomagały, lekarz kazał mi regularnie stosować dicofer i od miesiąca czuję się w końcu dobrze 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *