Osoby niepłodne wiedzą, co dla nich znaczy usłyszeć życzenia: „Wesołych Świąt!”. To oznacza jednoczesne zapalenie miliona żółtych i czerwonych lampek w głowie i wielkiego, podświetlonego ledami hasła: „Dzięki, ale te Święta znów, ku*, nie będą wesołe!”.
Pamiętam, jak w czasach studenckich, gdy nie było jeszcze bankowości elektronicznej, wszelkie operacje bankowe musiałam przeprowadzać osobiście w banku. Obsługiwała mnie taka ładna pani, w wieku „po trzydziestce”. Wyglądała jak Królowa Śniegu – piękna, blada, wyniosła i bardzo, bardzo smutna. Nie bez przesady mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy – jej oczy zawsze, ale to zawsze, były smutne, przygnębione, nie było w nich ani grama radości życia.
Nie mogłam zrozumieć, co takiego musi się dziać w życiu Królowej Śniegu, żeby w tak piękny, słoneczny dzień być aż tak bardzo smutną – do tego stopnia, że ten smutek był prawie widoczny wokół i otaczał ją taką ciemną, szaro-burą chmurą… Popatrzyłam na jej serdeczny palec, na którym widniała delikatna, złota obrączka. Nie potrafiłam sobie wyobrazić niczego innego i niczego gorszego, co mogło ją w życiu spotkać, niż problemy w małżeństwie, a może nawet rozwód. „Tak – pomyślałam – pewnie się rozwodzi z mężem, dlatego jest taka smutna”.
Nie wiem, dlaczego dzisiaj przypomniała mi się historia Królowej Śniegu z banku. Może dlatego, że rano popatrzyłam w lustro i zobaczyłam ogromnie smutne zwierciadła duszy…
Teraz wiem, co bym pomyślała, gdybym spotkała inną Królową Śniegu. Pomyślałabym, że jest tak bardzo, tak przeraźliwie smutna, bo choruje na niepłodność. Może zresztą to była przyczyna Wielkiego Smutku tamtej Królowej Śniegu…
Agnieszka Mans, autorka książki „Samotność w niepłodności”
Więcej informacji o książce „Samotność w niepłodności” znajdziecie tutaj.
Data publikacji: 01/12/2017, Data aktualizacji: 08/11/2021
Dodaj komentarz