Ból nóg jest bardzo częstą dolegliwością w czasie ciąży. Niestety wiele kobiet nie zwraca na niego uwagi. I bardzo źle, bo taki objaw może wskazywać na rozwijającą się zakrzepicę. Szczególnie narażone na tę chorobę są ciężarne z genetyczną skłonnością do nadkrzepliwości, czyli z trombofilią wrodzoną.
Ból nóg od kolan w dół jest jednym z najbardziej typowych objawów zakrzepicy. Pojawia się, gdy dużo chodzimy lub stoimy i nie ustępuje nawet po odpoczynku. Bólowi często towarzyszy jeszcze uczucie rozpierania, opuchlizna i zaczerwienienie lub zasinienie kończyny. Skóra nogi może być też cieplejsza i bardziej wrażliwa na dotyk.
Zakrzepica jest stanem polegającym na obecności skrzeplin w żyłach, które powstają na skutek zlepiania się krwinek. W 90% przypadków dotyczą żył kończyn dolnych, dlatego ból występuje właśnie tam. Takie skrzepliny przyczepiają się do ściany naczynia krwionośnego, częściowo lub całkowicie zamykając jego światło. Uniemożliwiają w ten sposób swobodny przepływ krwi. W zatkanym naczyniu powstaje stan zapalny, który jest przyczyną ww. dolegliwości.
Naprawdę niebezpiecznie robi się jednak wtedy, gdy fragment skrzepliny oderwie się od naczynia krwionośnego i popłynie w górę, np. do płuc. Może się to wówczas zakończyć zatorem płucnym, który będzie stanowił poważne zagrożenie dla zdrowia i życia kobiety.
O wystąpieniu zatorowości płucnej będą świadczyły duszności, ból w klatce piersiowej, krwioplucie, gorączka czy przyspieszony puls.
Choć to ryzyko jest już i tak mocno podwyższone z powodu samej ciąży właśnie. Jest ono nawet 5-6 krotnie większe, niż u kobiet, które nie oczekują narodzin potomka. Dzieje się tak na skutek zmian hormonalnych, ucisku rozciągającej się macicy na żyły biodrowe i wzrostu wagi u przyszłej mamy. Jeśli ciąży dodatkowo towarzyszy genetyczne skłonność do zakrzepicy, to ryzyko wystąpienia tej choroby wzrasta jeszcze bardziej.
Warto dodać, że ból nóg od kolan w dół i zator płucny nie jest jedyną konsekwencją zakrzepicy w ciąży. Choroba ta może niestety doprowadzić również do poronienia.
O trombofilii wrodzonej, czyli innymi słowy o skłonnościach do zakrzepicy, decydują konkretne mutacje genetyczne. W większości przypadków jest to mutacja czynnika V Leiden i genu protrombiny. Ich wykrycie jest możliwe dzięki prostemu badaniu DNA. Najlepiej zrobić je jeszcze przed zajściem w ciążę. Dlaczego? Ponieważ jeśli się okaże, że przyszła mama ma wrodzoną nadkrzepliwość, to można u niej zastosować leczenie, które uchroni ją przed wystąpieniem zakrzepicy oraz przed poronieniem.
Dzięki temu kobieta ma szansę na komfortowy przebieg ciąży i uniknięcie poronienia. Najbezpieczniejszym i zarazem najskuteczniejszym lekiem na zakrzepicę będzie w jej przypadku heparyna drobnocząsteczkowa. W żaden sposób nie szkodzi ona dziecku, za to rozrzedzi krew, dzięki czemu nie dopuści do powstania zakrzepu. Ulgę bolącym nogom przynoszą również specjalne pończochy uciskowe, które poprzez wywieranie lekkiego nacisku na naczynia krwionośne, usprawniają krążenie krwi.
Czytaj więcej: Sposoby na ciążowe dolegliwości
Chcesz wiedzieć więcej o trombofilii wrodzonej? Napisz na lub zadzwoń pod numer telefonu 578 217 111 aby porozmawiać z konsultantem medycznym.
Data publikacji: 18/07/2017, Data aktualizacji: 30/05/2022
Dodaj komentarz