30-letnia ciężarna zmarła w Pszczynie, bo lekarze czekali, aż płód obumrze?

Ciężarna umarła, bo lekarze czekali, aż płód obumrze?

szpital

30-letnia Izabela w piątym miesiącu ciąży trafiła do szpitala. Pisała do mamy, że boi się o swoje życie. „Dziecko waży 485 gramów, na razie dzięki ustawie antyaborcyjnej muszę leżeć. I nic nie mogę zrobić. Zaczekają, aż umrze lub coś się zacznie, a jeśli nie, to mogę spodziewać się sepsy”. W niedługim czasie kobieta umarła. Pełnomocnik rodziny twierdzi, że lekarze ze szpitala w Pszczynie czekali, aż płód sam obumrze, nie podejmując działań, które mogłyby uratować życie kobiety.

Spis treści:

  1. Śmierć 30-letniej kobiety w 22 tygodniu ciąży
  2. Komunikat rodziny zmarłej
  3. Śmierć 30-latki w Pszczynie – oświadczenie szpitala

Śmierć 30-letniej kobiety w 22 tygodniu ciąży

30-letnia kobieta w 22 tygodniu ciąży, która trafiła do szpitala w Pszczynie z tzw. bezwodziem, zmarła. Powodem śmierci była sepsa. Jak przekazała pełnomocniczka, która reprezentuje rodzinę zmarłej, lekarze mieli czekać na obumarcie płodu. W tym czasie doszło do wstrząsu septycznego, na którego skutek kobieta umarła. Sprawą zajmuje się prokura. W wielu miastach Polski odbyły się ciche protesty pod hasłem #ani jednej więcej.

Wpis pełnomocniczki na Twitterze wywołał dyskusję w mediach społecznościowych. Wiele osób wiązało śmierć kobiety z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku w związku z zaostrzeniem prawa antyaborcyjnego. Wyrok ten wskazuje, że wcześniejsza tzw. ustawa antyaborcyjna (która obowiązywała od 1993 r. i zezwalała na aborcję, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracającego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu) jest niekonstytucyjna. Co oznacza, że kobieta jest zmuszona urodzić, nawet jeśli płód ma ciężką wadę. 

Komunikat rodziny zmarłej

W poniedziałek 1 listopada na profilu Kancelarii Buczkowskiej pojawił się komunikat rodziny zmarłej kobiety:

komunikat rodziny zmarłej

 

Śmierć 30-latki w Pszczynie – oświadczenie szpitala

Swoje stanowisko w tej sprawie opublikował szpital w Pszczynie. W oświadczeniu czytamy, że „całość postępowania medycznego podlega ocenie prokuratorskiej i nie można w tej chwili ferować żadnych wyroków”.

Łączymy się w bólu z wszys­tkimi, których tak jak nas dotknęła śmierć naszej Pac­jen­tki. Szczegól­nie z Jej Bliskimi. Ciąża, poród i połóg od wieków postrze­gane są przez medyków jako jedne z najtrud­niejszych momen­tów życia kobi­ety. Postęp medy­cyny znacznie ograniczył ryzyka w tym zakre­sie, ale, niestety, cią­gle jeszcze ich nie wykluczył.

Jedyną przesłanką kieru­jącą postępowaniem lekarskim była troska o zdrowie i życie Pac­jen­tki oraz Płodu. Lekarze i położne zro­bili wszys­tko co było w ich mocy, stoczyli trudną walkę o Pac­jen­tkę i jej Dziecko. Całość postępowa­nia medy­cznego podlega oce­nie proku­ra­torskiej i nie można w tej chwili fer­ować żad­nych wyroków. Bardzo liczymy na to, że rzetel­nie i ucz­ci­wie prowad­zone postępowanie proku­ra­torskie poz­woli wskazać przy­czyny śmierci Pac­jen­tki oraz jej Dziecka.

 

Osobną sprawą jest ocena stanu prawnego w zakre­sie dopuszczal­ności prz­ery­wa­nia ciąży. W tym miejscu należy jedynie pod­kreślić, że wszys­tkie decyzje lekarskie zostały pod­jęte z uwzględ­nie­niem obow­iązu­ją­cych w Polsce przepisów prawa oraz stan­dardów postępowania  podano w stanowisku lecznicy.

Oceń

Data publikacji: 04/11/2021, Data aktualizacji: 24/01/2022

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *