Wspólne spanie z niemowlęciem jest dość wygodne. Jednak, gdy malec podrośnie, staje się to niekomfortowe. Potomek zajmuje dużo miejsca w łóżku i się kręci, wybudza dorosłych. Wtedy nadchodzi czas na naukę spania w łóżeczku. Podpowiadamy, jak to zrobić w łagodny dla dziecka sposób.
Spis treści
Rodzice otrzymują wiele rad odnośnie do nauki spania w łóżeczku, ale część z nich nie jest zalecana przez psychologów dziecięcych. Do najbardziej szkodliwych należą:
W tej metodzie chodzi o to, aby dziecko nauczyło się spać w swoim łóżku, ale nie utraciło poczucia bezpieczeństwa. Kilkulatkowi można najpierw spróbować wytłumaczyć, że nie będzie już spał w łóżku rodziców. Przed pierwszym wieczorem nauki, trzeba się trzymać wieczornych rytuałów (np. kolacja, kąpiel, czytanie bajki). Następnie rodzic musi zaprowadzić potomka do łóżeczka, przytulić itp. oraz przypomnieć o nowych zasadach. Metoda ta zakłada, że opiekun nie opuszcza sypialni dziecka, dopóki nie zaśnie. Maluch nie może jednak wychodzić z łóżka, a rodzic się w nim kłaść. Na początkowym etapie można trzymać brzdąca za rękę lub głaskać po głowie. Zaleca się jednak stopniowe ograniczenia kontaktu fizycznego z dzieckiem. Kolejne kroki zależą tak naprawdę od tego, co opiekun chce osiągnąć. Niektórzy z nich jeszcze długo towarzyszą potomstwu w czasie zasypiania. Inni dążą do tego, aby dziecko po krótkim pożegnaniu zostawało samo w sypialni i tam samodzielnie zasypiało. W tym drugim przypadku trzeba co kilka dni zwiększać dystans do malucha, np. siadać coraz dalej. Na końcu rodzic opuszcza pokój, gdy dziecko jeszcze nie śpi. Początkowo pod jakimś pretekstem.
Data publikacji: 30/12/2024
Dodaj komentarz